Strefa komfortu jest ostatnio bardzo popularnym pojęciem i choć wiele osób nie do końca rozumie, co ono oznacza, to wie, że musi się z niej wydostać, aby móc iść do przodu. Według psychologii strefa komfortu to „stan, w którym utknęliśmy, ponieważ czujemy fałszywy komfort lub bezpieczeństwo i uważamy, że wszystko poza nią wywołuje strach i niepokój”. Wszystko, co znajduje się poza strefą komfortu, dotyczy osiągania celów, pokonywania i przyjmowania wyzwań i ryzyka, co jest równie ważne na poziomie osobistym, jak i zawodowym.
Strefa komfortu w biznesie
Bycie przedsiębiorcą wymaga podejmowania ryzyka, stawiania czoła przeciwnościom z wytrwałością i cierpliwością, a w końcu wyjścia poza swoją strefę komfortu.
Wiele osób, gdyby miało wybór, wybrałoby stanowisko urzędnicze zamiast przedsiębiorczości. To daje nam wskazówkę, że nasza ludzka natura ma tendencję do poszukiwania komfortu i że istnieje pewna nieufność wobec wyzwań, które wiążą się z pewnym poziomem ryzyka. Pierwszym krokiem do wyjścia ze strefy komfortu jest akceptacja niepewności, która znajduje się poza nią. Wiemy, że poza nią napotkamy problemy do rozwiązania, ale nie możemy pozwolić, by strach nas sparaliżował.
Na poziomie zawodowym musimy zidentyfikować ograniczenia, które uniemożliwiają nam podążanie w kierunku naszych celów. Pozbycie się strachu przed porażką, przed zmianą, przed tym, czego nie wiemy, jest jednym z kluczy do rozwoju zawodowego. W tym celu ważne jest, aby zachować proaktywną postawę i nie odwlekać momentu podjęcia decyzji, które popchną nas w kierunku realizacji naszych aspiracji. Trzeba się starać, szkolić i zdobywać nowe umiejętności, jeśli na przykład nie mamy pewności siebie, by opracować nowy projekt biznesowy.
Jak wyprowadzić nasz umysł ze strefy komfortu?
Aby wyjść ze strefy komfortu, musimy wywołać zmiany w naszej mentalności. W końcu za tym, kim jesteśmy jako profesjonaliści, kryje się to, kim jesteśmy jako ludzie, więc musimy wszystko zsynchronizować. Bardzo ważne jest, aby przed rozpoczęciem tej przygody złożyć sobie obietnicę: nie będziemy słuchać wymówek, które sami sobie wymyślamy w trakcie procesu. Ten osądzający głos, który wszyscy nosimy w sobie, będzie nam towarzyszył w naszym rozwoju, ale naszą misją jest ignorowanie go tak bardzo, jak to tylko możliwe.
Strefa komfortu to pojęcie ściśle związane z rutyną, z upodobaniem do codzienności i nieufnością wobec nowych doświadczeń. Jednak wszystko, co wyrywa nas z rutyny i zmusza do poszukiwania nowych sposobów działania, jest tym, co sprawia, że się rozwijamy, zdobywamy różne doświadczenia i przekraczamy samych siebie.
Kolejnym bardzo ważnym pojęciem związanym z wychodzeniem ze strefy komfortu jest kreatywność. Kreatywność to nie tylko narzędzie pracy aktorów, malarzy i piosenkarzy, ale umiejętność, którą może wyćwiczyć każdy człowiek, a która wiąże się z działaniem w inny sposób, eksperymentowaniem i generowaniem nowych pomysłów i nowych sposobów działania. Jeśli każdego dnia spróbujemy zrobić coś innego, choćby najmniejszego, będziemy ćwiczyć kreatywność i uświadomimy sobie nieskończone możliwości, które otwierają się przed naszymi oczami.
Dodaj dawkę ostrożności
Kiedy już osiągniemy pewien poziom motywacji i tolerancji na ryzyko, musimy nauczyć się zatrzymywać, myśleć i weryfikować podejmowane przez nas kroki. Nie powinien to być krok wstecz, ani nie oznacza to, że powinniśmy wrócić tam, gdzie byliśmy wcześniej, czy też powrócić do naszych lęków. Dla przedsiębiorcy równie ważne jest, aby nauczył się podejmować decyzje kierując się intuicją, jak i wykorzystywać swoją zdolność rozumowania.
Tak jak podejmujemy ryzyko, musimy nauczyć się oceniać, które z nich jest warte podjęcia i które przynosi nam wartość. Dlatego też ważne jest zachowanie minimum ostrożności, zwłaszcza na poziomie finansowym. Struktura finansowa naszej firmy jest kręgosłupem naszego biznesu, a utrzymanie ciągłej czujności jest naprawdę ważne, jeśli chodzi o ukierunkowanie naszego przedsięwzięcia we właściwym kierunku.