Obecność azbestu w Polsce: Czy jest to powód do obaw?

Azbest, choć często kojarzony z okresem rozwoju przemysłowego, jest minerałem używanym przez ludzi już od czasów prehistorycznych. Stał się szeroko wykorzystywany dopiero na koniec XIX wieku, a jego skutki zdrowotne odczuwamy do dzisiaj. Azbest to naturalny minerał o niezwykłych właściwościach, które stały się oczywiste dopiero sto lat temu.

Termin „azbest” odnosi się do grupy włóknistych minerałów krzemianowych, charakteryzujących się wyjątkowo długimi włóknami – stu razy dłuższymi niż ich średnica. Przez tysiąclecia najważniejszą cechą azbestu dla człowieka była jego odporność na ogień, co sprawia, że trudno jednoznacznie ocenić, czy minerał ten przyczynił się do ratowania więcej żyć, czy spowodował ich zniszczenie.

Praktyczne użycie azbestu datuje się sprzed około 4000 lat, kiedy to ludzie zaczęli wzmacniać nim ceramikę, aby mogła wytrzymać ogrzewanie nad ogniem. Pliniusz Starszy opisywał go jako minerał cenniejszy niż perły. W Persji i Chinach zaczęto z niego produkować tkaniny o wyjątkowej odporności na ogień. Masowe wydobycie azbestu rozpoczęło się jednak dopiero w latach 70. XIX wieku, początkowo w Kanadzie, a następnie w Rosji, Włoszech i Południowej Afryce. Ognioodporne włókna zaczęto wykorzystywać do produkcji betonu, cegieł, powłok, rur, izolacji, podłóg, dachów – wszędzie tam, gdzie istotna była ochrona budynków przed pożarami. Azbest znalazł także zastosowanie w przemyśle motoryzacyjnym i stoczniowym.

Azbest jest również ceniony za swoją elastyczność, właściwości izolacyjne i odporność na korozję. Jest tani i łatwo dostępny, co czyni go wręcz marzeniem dla projektantów. Jednak już w 1898 r. zauważono pierwsze negatywne skutki zdrowotne związane z kontaktem z tym minerałem. W 1906 r. zanotowano pierwszą oficjalną ofiarę śmiertelną, ale dopiero w 1924 r. przyjęto termin „azbestoza”, określający przewlekłą chorobę płuc wynikającą z wdychania azbestowych włókien.

Dzisiaj azbest jest oficjalnie uznawany za rakotwórczy. Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że co roku ponad 255 tysięcy ludzi umiera na choroby związane z ekspozycją na azbest. Żadna ilość azbestu nie jest uważana za bezpieczną, a badania włoskich naukowców sugerują, że nawet niewielka ekspozycja na te kontrowersyjne włókna może prowadzić do rozwoju międzybłoniaka opłucnej, złośliwego nowotworu.

Niskie dawki azbestu są obecne w wodzie, powietrzu i glebie, więc każdy człowiek teoretycznie ma z nim kontakt. Jednak naukowcy twierdzą, że tak niska ekspozycja nie powinna prowadzić do zachorowania. Najbardziej narażone na ryzyko są osoby pracujące w fabrykach i na budowach, które mają regularny kontakt z azbestem. Wysokie ryzyko dotyczy również osób biorących udział w demolowaniu budynków, strażaków oraz mechaników samochodowych. Azbest stanowi zagrożenie tylko wtedy, gdy zostanie uszkodzony i uwolni włókna do atmosfery. Dlatego niebezpieczne mogą być remonty, uszkodzenia pogodowe lub naturalne zużycie materiałów zawierających azbest.