Estetyka natury – najbardziej zachwycających muszli na świecie

Różnego rodzaju muszle, które możemy znaleźć na naszej planecie, szacuje się na między 50 a 100 tysięcy. Każda z nich jest unikalnym dziełem stworzenia, wytworzonym przez konkretne gatunki w celu ochrony przed zagrożeniami. Niektóre z tych naturalnych tworów są tak wyjątkowe i piękne, że stają się przedmiotem zainteresowania kolekcjonerów, gotowych wydać na nie pokaźne sumy. Prześledźmy listę dziesięciu najbardziej oszałamiających muszli na świecie.

Muszla to nie kość ani kamień, ale swoiste połączenie organicznych i mineralnych związków. Tworzenie muszli rozpoczyna się od produkcji miękkiego rusztowania z białka i chityny przez mięczaki. Stopniowo wypełnia się ono krystalizującym węglanem wapnia, prowadząc do powstania kalcytu i aragonitu – twardych związków odpowiedzialnych za utworzenie struktury muszli. Zewnętrzną, szorstką warstwę tworzy kalcyt, natomiast aragonit odpowiada za stworzenie gładkiej i błyszczącej warstwy wewnętrznej.

Interesującym jest fakt, że mięczaki nigdy nie opuszczają swoich muszli, co zmusza je do ciągłego poszerzania swojego „domu” wraz z własnym wzrostem. To właśnie ta unikalna cecha prowadzi do powstania charakterystycznych pierścieni, łatwo zauważalnych w spiralnych strukturach muszli morskich.

Sphaerocypraea incomparabilis, znana jako najrzadsza muszla na świecie, to skorupa dużych morskich ślimaków z gatunku o tej samej nazwie. Należą one do rodziny porcelanek, które charakteryzują się pięknym szklistym połyskiem podkreślającym ich ciemnobrązową barwę. Wokół otworu wejściowego znajduje się rząd białych ząbków, przypominających zamka błyskawicznego.

Pierwszy okaz tego gatunku został odnaleziony przez radziecki statek rybacki w latach 60-tych XX wieku w Zatoce Adeńskiej. Przez następne dekady wyłowiono tam jeszcze kilka egzemplarzy. Jednakże, Sowieci postanowili ukryć swoje znaleziska przed światem aż do lat 90-tych, kiedy to amerykański kolekcjoner zdołał nabyć dwa okazy Sphaerocypraea incomparabilis. Obecnie na całym świecie znajduje się zaledwie kilka takich egzemplarzy, prawie wszystkie są przechowywane w muzeach. Ich ceny sprzedaży pod koniec XX wieku wynosiły nawet 20 tysięcy dolarów!

Przez wiele lat najdroższą muszlą na świecie uznawano skorupę ślimaka Conus glorimaris, należącego do rodziny stożków, powszechnie spotykanego w wodach Oceanu Spokojnego i Indyjskiego. Ta szyszkowata muszla może osiągać długość do 16 cm, charakteryzuje się ona wąskim i szpiczastym kształtem, a jej powierzchnię zdobią czerwonobrązowe linie przypominające orientalne motywy ceramiczne. W XX wieku, zanim odkryto ukryte przez Związek Radziecki muszle Sphaerocypraea incomparabilis, stożek Conus gloriamaris uchodził za najrzadszą muszlę na świecie – na całym globie znaleziono tylko kilkaset egzemplarzy. Nic dziwnego, że ich ceny sprzedaży sięgały tysięcy dolarów. Rozwój technologii i zaawansowania sprzętu nurkowego umożliwił jednak wydobycie większej liczby tych szlachetnych muszli, co spowodowało, że obecnie za mniejsze okazy można zapłacić na aukcjach mniej niż 100 dolarów. Mimo to, dla kolekcjonerów stożek Conus gloriamaris nadal jest gatunkiem bardzo cenionym i prestiżowym.

Jeśli chodzi o skomplikowaną konstrukcję, niezrównane są muszle grzebienia Wenery (Murex pecten), drapieżnego ślimaka zamieszkującego wody Oceanu Spokojnego i Indyjskiego. Charakteryzuje się on wyjątkowo długim kanałem syfonowym (do 15 cm), przez który woda jest zasysana do wnętrza muszli, pomagając ślimakowi zlokalizować źródła pożywienia. Wzdłuż osi kanału znajduje się setki kolców, które chronią ślimaka przed drapieżnikami i utrudniają mu zapadnięcie się w błoto. Tę muszlę cenią szczególnie kolekcjonerzy, ze względu na jej rzadkość i trudność znalezienia egzemplarza o nienaruszonej strukturze.