Oficjalne statystyki sugerują, że w ciągu najbliższych 10 lat Polska może stanąć przed problemem braku wystarczającej liczby instalacji przeznaczonych do spalania odpadów komunalnych. Jednak, może okazać się, że planowana liczba nowych obiektów tego typu jest nadmiarowa.
Krajowy plan gospodarki odpadami na rok 2028 przewiduje, że do roku 2034 zapotrzebowanie na moce przerobowe instalacji termicznego przekształcania zmieszanych odpadów komunalnych może osiągnąć poziom 4,2 mln ton rocznie. W odpowiedzi na interpelację poselską w tej sprawie, Anita Sowińska, pełniąca funkcję wiceministra klimatu i środowiska, zwracała uwagę na to, że potencjalny niedobór mogłoby stanowić około 2,8 mln ton.
Od roku 2018 Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej udzielił wsparcia finansowego na budowę spalarni odpadów w ramach trzech programów priorytetowych. Łącznie mowa tutaj o 27 instalacjach termicznego przekształcania odpadów, w tym pięciu specjalizujących się w neutralizacji odpadów niebezpiecznych. Dwie z nich są obecnie w fazie rozruchu, podczas gdy pozostałe są w różnym stadium realizacji.